niedziela, 21 września 2014
Nie z tematem bloga
Tamten cover był niewłaściwy. Oto ten oryginalny: https://www.youtube.com/watch?v=dq9ojqzz954&feature=youtu.be
czwartek, 7 sierpnia 2014
Magia enochiańska
Magia enochiańska – system ceremonialnej magii opartej na przyzywaniu bytów anielskich.
Stworzony został na podstawie XVI-wiecznych pism Johna Dee i Edwarda Kelleya, którzy twierdzili, ze kontaktowali się z aniołami. Istoty te ponoć przekazywały magom różne informacje w języku enochiańskim. W tym samym języku spisane są także tzw. Zewy Enochiańskie (Klucze Enochiańskie), służące do wzywania Aniołów.
Magia enochiańska nawiązuje do apokryficznej Księgi Henocha.
Stworzony został na podstawie XVI-wiecznych pism Johna Dee i Edwarda Kelleya, którzy twierdzili, ze kontaktowali się z aniołami. Istoty te ponoć przekazywały magom różne informacje w języku enochiańskim. W tym samym języku spisane są także tzw. Zewy Enochiańskie (Klucze Enochiańskie), służące do wzywania Aniołów.
Magia enochiańska nawiązuje do apokryficznej Księgi Henocha.
piątek, 1 sierpnia 2014
Utopiec
Utopiec (lokalnie znany jako utopnik, utoplec, utopek, topek, topielec, waserman) – zły i podstępny demon wodny z wierzeń słowiańskich, często utożsamiany z wodnikiem.
Utopce rodziły się z dusz topielców i poronionych płodów. Podobnie jak
wodniki zamieszkiwały wszelkie zbiorniki wodne (łącznie ze studniami i
rowami przydrożnymi) i topiły kąpiących się oraz przechodzące przez
rzekę zwierzęta. Odpowiadały także za wylewy rzek oraz zatapianie pól i
łąk. Utopce przybierały postać wysokich, bardzo chudych ludzi o
oślizgłej, zielonej skórze, z dużą głową i ciemnymi włosami. W czasie nowiu
utopce wychodziły na brzeg. Często zwabiały wówczas do siebie ludzi,
bawiąc się z nimi w zagadki. Osobę próbującą oszukiwać w zagadkach
natychmiast topiły.
Na Śląsku, gdzie wiara w utopce była szczególnie rozpowszechniona, zostały one całkowicie utożsamione z wodnikami. Według wierzeń śląskich utopiec nie tylko topił ludzi, ale w zależności od kaprysu mógł też im pomagać, doradzać, a nawet się zaprzyjaźnić.
Wiara w utopce była na tyle mocno zakorzeniona, iż swój oddźwięk znalazła w folklorze chrześcijańskim. Utopce wywodzono wówczas od strąconych z nieba aniołów, pokutującej ludzkiej duszy lub dusz samobójców. Chrześcijaństwo ostatecznie zaczęło wręcz upowszechniać własne sposoby ochronne przed nimi – głoszono np. iż tonącemu dobrze jest na szyję zarzucić różaniec, co odstraszy utopca. W kronikach z XIV w. zapisano: Szczególną ostrożność przy wodzie zachowaj, by utopca w porę spostrzec. Pomylić się sposobu nie ma, bo brzydki on okrutnie i do ludzi nie podobien. Gdy więc mokrego stwora obaczysz, co głowę ma wielką zielonymi włosami zdobioną i odnóża jak patyki cienkie – uciekaj człeku, by śmierci w odmętach nie ponieść. Gdy zaś ostrożnym nie dość będziesz i wodnicy dasz się złapać, ciepnij jej różańcem w oczy, a bestię precz odgonisz. Najbardziej znanym utopkiem jest wodzisławski Zeflik, o którym powstało wiele przypowieści.

Na Śląsku, gdzie wiara w utopce była szczególnie rozpowszechniona, zostały one całkowicie utożsamione z wodnikami. Według wierzeń śląskich utopiec nie tylko topił ludzi, ale w zależności od kaprysu mógł też im pomagać, doradzać, a nawet się zaprzyjaźnić.
Wiara w utopce była na tyle mocno zakorzeniona, iż swój oddźwięk znalazła w folklorze chrześcijańskim. Utopce wywodzono wówczas od strąconych z nieba aniołów, pokutującej ludzkiej duszy lub dusz samobójców. Chrześcijaństwo ostatecznie zaczęło wręcz upowszechniać własne sposoby ochronne przed nimi – głoszono np. iż tonącemu dobrze jest na szyję zarzucić różaniec, co odstraszy utopca. W kronikach z XIV w. zapisano: Szczególną ostrożność przy wodzie zachowaj, by utopca w porę spostrzec. Pomylić się sposobu nie ma, bo brzydki on okrutnie i do ludzi nie podobien. Gdy więc mokrego stwora obaczysz, co głowę ma wielką zielonymi włosami zdobioną i odnóża jak patyki cienkie – uciekaj człeku, by śmierci w odmętach nie ponieść. Gdy zaś ostrożnym nie dość będziesz i wodnicy dasz się złapać, ciepnij jej różańcem w oczy, a bestię precz odgonisz. Najbardziej znanym utopkiem jest wodzisławski Zeflik, o którym powstało wiele przypowieści.
wtorek, 29 lipca 2014
Pochówek antywampiryczny
Pochówek antywampiryczny - zabiegi, których celem, zgodnie z dawnymi wierzeniami, rozpowszechnionymi zwłaszcza na obszarach słowiańskich, miało być zapobieżenie wyjścia z grobu osoby uznawanej za wampira.
Najczęściej stosowanymi metodami był pochówek z twarzą skierowaną do dołu, skrępowanie zwłok sznurami i pochowanie w pozycji embrionalnej, odcięcie głowy, przyciśnięcie zwłok głazem lub przebicie klatki piersiowej ostrym przedmiotem. Również niektóre elementy zwykłych obrzędów pogrzebowych posiadają znaczenie antywampiryczne, np. wynoszenie zmarłego nogami do przodu, aby nie widział drzwi od zewnątrz i nie mógł doń trafić, sypanie ziemi na trumnę.
Znaleziska tego typu na terenach polskich są szczególnie częste z pierwszych wieków po chrystianizacji (X-XIII w.), gdy obrządek pogrzebowy był już chrześcijański, a wciąż żywe były pewne wierzenia pogańskie. Praktyki takie były stosowane w przypadku osób, które nie w pełni przyjęły nową wiarę, zajmowały się magią itd. Pochówki takie odkryto m. in. w Sandomierzu i podczas niedawnych wykopalisk pod płytą krakowskiego Rynku.
Ostatnie pochówki antywampiryczne przeprowadzano jeszcze w latach 30. XX wieku. Znana jest relacja kobiety, która obserwowała pochówek tego typu w 1914 roku w Starych Mierzwicach w gminie Sarnaki (woj. mazowieckie). Odkopano wtedy zwłoki rzekomego wampira i odcięto od nich głowę.
Najczęściej stosowanymi metodami był pochówek z twarzą skierowaną do dołu, skrępowanie zwłok sznurami i pochowanie w pozycji embrionalnej, odcięcie głowy, przyciśnięcie zwłok głazem lub przebicie klatki piersiowej ostrym przedmiotem. Również niektóre elementy zwykłych obrzędów pogrzebowych posiadają znaczenie antywampiryczne, np. wynoszenie zmarłego nogami do przodu, aby nie widział drzwi od zewnątrz i nie mógł doń trafić, sypanie ziemi na trumnę.
Znaleziska tego typu na terenach polskich są szczególnie częste z pierwszych wieków po chrystianizacji (X-XIII w.), gdy obrządek pogrzebowy był już chrześcijański, a wciąż żywe były pewne wierzenia pogańskie. Praktyki takie były stosowane w przypadku osób, które nie w pełni przyjęły nową wiarę, zajmowały się magią itd. Pochówki takie odkryto m. in. w Sandomierzu i podczas niedawnych wykopalisk pod płytą krakowskiego Rynku.
Ostatnie pochówki antywampiryczne przeprowadzano jeszcze w latach 30. XX wieku. Znana jest relacja kobiety, która obserwowała pochówek tego typu w 1914 roku w Starych Mierzwicach w gminie Sarnaki (woj. mazowieckie). Odkopano wtedy zwłoki rzekomego wampira i odcięto od nich głowę.
Elf
Elf – stworzenie rodem z mitologii
germańskiej. Z początku elfy były pomniejszymi bożkami natury i
płodności, później były przedstawiane jako chochliki lub duszki leśne
bądź wodne. W folklorze
przedstawiane są jako małe, wyglądające młodzieńczo ludziki wielkiej
piękności, żyjące w lasach, źródłach, studniach, a nawet pod ziemią.
Wierzono, że są długowieczne, jeśli nie nieśmiertelne i posiadają
różnorakie magiczne moce.
Elfy światła wymienia się zwykle razem z Asami w miejsce Wanów. Nazwy "Vanir" (Wanowie) i "Álfar" (Elfy) mogły być albo synonimami – stąd wyrażanie "Asowie i Elfy" znaczyło "wszyscy bogowie" – albo oznaczało różnicę w statusie między wyższymi (Wanowie) a pomniejszymi (elfy) bogami obfitości.
Wojciech Górczyk uważa, że: elfy są "lokalnymi bogami z Północnej Szwecji – obszaru zamieszkałego przez autochtonicznych rolników (Megalithenvölker). Po połączeniu wierzeń ludów z północnej i południowej Skandynawii bogowie ci zostali wyparci przez panteon bóstw najeźdźców (Streitaxvölker, czyli mówiących po aryjsku zdobywców), którzy najpierw opanowali tereny dzisiejszej Norwegii. Lokalni bogowie nie zostali jednak całkowicie zapomniani, a jedynie uznani za stojących niżej od Aesirów. Stali się w ten sposób bóstwami opiekuńczymi zarówno dla autochtonów, jak i dla najeźdźców"
Jeden z Wanów, Frejr, był panem Álfheimu (ojczyzny elfów), i miał za sługi dwoje elfów: Byggvira (bożka jęczmienia) i Beylę (boginkę zbóż, nabiału i miodu), którzy wymieniani są w poemacie Lokasenna. Dla elfów jako bóstw obfitości organizowaną późną jesienią alfablót (ofiary dla elfów) które przeprowadzano po domach.
Sławni ludzie mogli być wyniesieni do rangi elfa po śmierci, jak w przypadku kowala Völunda. Poza tym, norweska Heimskringla wspomina o linii lokalnych królów, którzy rządzili Álfheimem – ostatni król z tej dynastii nazywał się Gandalf.
Czarne elfy, żyjące w Svartalfheimie. były uzdolnionymi kowalami, a za najlepszych uznawano synów Ivaldiego, ojca Idun. Choć niektóre źródła identyfikują ich z krasnoludami z Nidavelliru, które podobnie miały reputację doskonałych kowali, nordycka literatura zwykle rozróżnia te rasy.

Freyr, pan Álfheimu
W Danii wyobrażenia o elfach połączyły się z wyobrażeniem norweskiej Huldry tworząc piękne kobiety, które zwabiają mężczyzn, by ich zatańczyć na śmierć (podobnie jak polskie rusałki). Charakterystyczne jest to, że widziane z tyłu były puste.
W niemieckim folklorze elfy (s-w-niem. Alb) z bożków przekształciły się w psotne chochliki, które mogły powodować choroby bydła i ludzi, a także zsyłać na śpiących koszmary. Niemieckie słowo Albtraum (koszmar) dosłownie znaczy "elfi sen", a jego archaiczny odpowiednik Albdruck ("elfi ucisk") powstał w wyniku przekonania, że koszmary powodują elfy siedzące na klatce piersiowej śpiącego. Podobnymi stworzeniami o słowiańskim rodowodzie są: Dusiołek Leśmiana i Zmora, zwana też marą.
Najbardziej znaną baśnią o elfach jest "Szewczyk i Elfy" autorstwa braci Grimm. W tej historii elfy mają tylko stopę wysokości, są nagie i (podobnie jak leprechauny) robią buty. W ten sposób pomagają szewcowi. Gdy zaś szewc nagradza ich pracę ubrankami, elfy są zachwycone, zabierają rzeczy i znikają na zawsze (por. skrzaty domowe w serii książek o Harrym Potterze).
Poza tym, w niemieckim folklorze osobom, które mają umrzeć ma się pojawiać elf, bądź nawet król Elfów – zupełnie jak irlandzka banshee. W przeciwieństwie jednak do banshee, król elfów pojawia się wyłącznie tuż przed śmiercią, a z wyrazu jego twarzy można wyczytać, czy śmierć będzie łagodna czy bolesna. Ten aspekt legendy unieśmiertelnił Goethe w swym poemacie Król Elfów, do którego później muzykę napisał Schubert.
Elfy w mitologii irlandzkiej (s.irl Síd, n.irl. Sídhe) są rasą istot nadprzyrodzonych, dość mocno odmiennych od ludzi. Istnieją różne typy sídhe, mianowicie:
Elfy w mitologii słowiańskiej przez część badaczy utożsamiane są z rusałkami i wiłami.
Elfy w mitologii
Mitologia nordycka
Mitologia nordycka dzieli elfy (s.nord. Álfar, isl. Álfur) na elfy światła (Liosálfar) oraz mroczne lub czarne elfy (Döckálfar lub Svartalfar). Były ludzkiego wzrostu, choć bardziej smukłe od ludzi.Elfy światła wymienia się zwykle razem z Asami w miejsce Wanów. Nazwy "Vanir" (Wanowie) i "Álfar" (Elfy) mogły być albo synonimami – stąd wyrażanie "Asowie i Elfy" znaczyło "wszyscy bogowie" – albo oznaczało różnicę w statusie między wyższymi (Wanowie) a pomniejszymi (elfy) bogami obfitości.
Wojciech Górczyk uważa, że: elfy są "lokalnymi bogami z Północnej Szwecji – obszaru zamieszkałego przez autochtonicznych rolników (Megalithenvölker). Po połączeniu wierzeń ludów z północnej i południowej Skandynawii bogowie ci zostali wyparci przez panteon bóstw najeźdźców (Streitaxvölker, czyli mówiących po aryjsku zdobywców), którzy najpierw opanowali tereny dzisiejszej Norwegii. Lokalni bogowie nie zostali jednak całkowicie zapomniani, a jedynie uznani za stojących niżej od Aesirów. Stali się w ten sposób bóstwami opiekuńczymi zarówno dla autochtonów, jak i dla najeźdźców"
Jeden z Wanów, Frejr, był panem Álfheimu (ojczyzny elfów), i miał za sługi dwoje elfów: Byggvira (bożka jęczmienia) i Beylę (boginkę zbóż, nabiału i miodu), którzy wymieniani są w poemacie Lokasenna. Dla elfów jako bóstw obfitości organizowaną późną jesienią alfablót (ofiary dla elfów) które przeprowadzano po domach.
Sławni ludzie mogli być wyniesieni do rangi elfa po śmierci, jak w przypadku kowala Völunda. Poza tym, norweska Heimskringla wspomina o linii lokalnych królów, którzy rządzili Álfheimem – ostatni król z tej dynastii nazywał się Gandalf.
Czarne elfy, żyjące w Svartalfheimie. były uzdolnionymi kowalami, a za najlepszych uznawano synów Ivaldiego, ojca Idun. Choć niektóre źródła identyfikują ich z krasnoludami z Nidavelliru, które podobnie miały reputację doskonałych kowali, nordycka literatura zwykle rozróżnia te rasy.

Freyr, pan Álfheimu
Folklor skandynawski

W folklorze skandynawskim, który jest połączeniem elementów mitologii chrześcijańskiej i późno-nordyckiej, elfy przetrwały głównie jako nisser (chochliki podobne do polskich domowików) oraz älvor (szw. lp. älva; norw. Ælvor, duń. Alfer).
Były to porażającej urody dziewczęta, które żyły w lasach z elfim
królem. Były długowieczne i niefrasobliwe z natury. Można je było
zobaczyć w nocy tańczące na łąkach, a pozostałe po nich kręgi nazywano älvdanser (elfie tańce) lub älvringar
(elfie kręgi). Człowiek obserwujący je w tańcu zauważał po fakcie, że
choć jemu wydawało się, że minęły godziny, w prawdziwym świecie minęły
lata. Ten fenomen jest też obecny w opowieściach o irlandzkich sídhe i wykorzystany przez Tolkiena w jego Władcy Pierścieni, gdy Drużyna Pierścienia zauważa, że "czas w Lothlórien płynie jakby wolniej", jak również przy spotkaniu Thingola i Meliany.
Folklor niemiecki
W niemieckim folklorze elfy (s-w-niem. Alb) z bożków przekształciły się w psotne chochliki, które mogły powodować choroby bydła i ludzi, a także zsyłać na śpiących koszmary. Niemieckie słowo Albtraum (koszmar) dosłownie znaczy "elfi sen", a jego archaiczny odpowiednik Albdruck ("elfi ucisk") powstał w wyniku przekonania, że koszmary powodują elfy siedzące na klatce piersiowej śpiącego. Podobnymi stworzeniami o słowiańskim rodowodzie są: Dusiołek Leśmiana i Zmora, zwana też marą.
Najbardziej znaną baśnią o elfach jest "Szewczyk i Elfy" autorstwa braci Grimm. W tej historii elfy mają tylko stopę wysokości, są nagie i (podobnie jak leprechauny) robią buty. W ten sposób pomagają szewcowi. Gdy zaś szewc nagradza ich pracę ubrankami, elfy są zachwycone, zabierają rzeczy i znikają na zawsze (por. skrzaty domowe w serii książek o Harrym Potterze).
Poza tym, w niemieckim folklorze osobom, które mają umrzeć ma się pojawiać elf, bądź nawet król Elfów – zupełnie jak irlandzka banshee. W przeciwieństwie jednak do banshee, król elfów pojawia się wyłącznie tuż przed śmiercią, a z wyrazu jego twarzy można wyczytać, czy śmierć będzie łagodna czy bolesna. Ten aspekt legendy unieśmiertelnił Goethe w swym poemacie Król Elfów, do którego później muzykę napisał Schubert.
Mitologia irlandzka
Elfy w mitologii irlandzkiej (s.irl Síd, n.irl. Sídhe) są rasą istot nadprzyrodzonych, dość mocno odmiennych od ludzi. Istnieją różne typy sídhe, mianowicie:
- sluagh sídhe potrafiące latać i dowolnie zmieniać kształt elfy z orszaku Dzikiego Łowu,
- sídhe chodzące po ziemi w porze zmierzchu,
- sídhe strzegące lasów i jezior Irlandii i Szkocji.
Mitologia słowiańska
Elfy w mitologii słowiańskiej przez część badaczy utożsamiane są z rusałkami i wiłami.
Mitologia grecka
Elfy w mitologii greckiej przez część badaczy utożsamiane są z Nimfami.
Dzisiejsze wierzenia
Według niektórych tradycji elfy wyręczają Świętego Mikołaja w rozdawaniu prezentów pod choinkę lub mu w tym pomagają.
Elfy w fantastyce
Elfy stanowią jedną z najważniejszych ras większości światów fantasy.
Ze względu na różnice między światami, zachodzą również zasadnicze różnice w opisach elfów w różnych rzeczywistościach fantasy. Wspólne pozostają jednak przeważnie pewne elementy natury oraz wyglądu elfów:- spiczaste uszy;
- długowieczność albo wręcz nieśmiertelność;
- związki z naturą i lasem, a zazwyczaj także morzem;
- uzdolnienia magiczne;
- piękny wygląd;
- długie włosy (najczęściej blond lub srebrzyste albo czarne);
- piękny i melodyjny głos;
- niezrównane umiejętności łucznicze;
- bardzo dobrze rozwinięte zmysły;
- w zależności od uniwersum wyróżniają się szczególnie wysokim lub niskim wzrostem.
Alp
Alp – legendarna istota. Rodzaj wampira. Jest to tzw. wampir
wyższy, przez niektórych nazywany także zmorą. Występuje zwykle pod
postacią ludzkiej kobiety, potrafi się polimorfować w zwierzęta takie
jak pies czy kot. Spotkać go można zwykle w okolicach wsi. Atakuje tylko
nocą podczas pełni. Krew wysysa głównie ze śpiących istot, wgryzając
się wstrzykuje w ciało ofiary usypiającą substancję, powodującą
koszmary. Pojawia się między innymi w sadze o wiedźminie i Narrenturm Andrzeja Sapkowskiego, jako odmiana wampira (mężczyzna o czarnej skórze i białych włosach), oraz w grze komputerowej Heroes of Might and Magic III.
Alp wywodzi się z germańskiej mitologii, o czym świadczą terminy Alptraum (koszmar senny) i Alpdrück (postać z koszmaru, dusząca śpiącego, czyli Dusiołek).
Alp wywodzi się z germańskiej mitologii, o czym świadczą terminy Alptraum (koszmar senny) i Alpdrück (postać z koszmaru, dusząca śpiącego, czyli Dusiołek).
Lewiatan
Lewiatan (hebr. לִוְיָתָן, Livyatan, jid. Lewjosn) – legendarny potwór morski, wspominany w kilku miejscach w Starym Testamencie.
Słowo "lewiatan" używane jest także na określenie dużego zwierzęcia morskiego. W literaturze nowożytnej (np. w Moby Dicku Hermana Melville'a), odnosi się często do wielorybów. We współczesnym języku hebrajskim oznacza po prostu wieloryba.
Słowo Lewiatan pochodzi najprawdopodobniej od określenia lwy (arab. lawiya), oznaczającego skręcać, zwijać.
Zniszczenie Lewiatana, grafika Gustave Doré'a z 1865
Lewiatan pojawia się w Biblii w pięciu miejscach. W Księdze Hioba cały rozdział 41 poświęcony jest opisowi tego stworzenia.
Lewiatan pojawia się także w apokryficznej Księdze Henocha, gdzie opisywany jest jako istota rodzaju żeńskiego, w przeciwieństwie do Behemota:
Według 4 Księgi Ezdrasza 6,49-52 Lewiatan wraz z Behemotem staną się pokarmem dla wybranych.
Judaizm
Święto żydowskie Sukkot kończy się opuszczeniem przez Żydów namiotów (sukkah) i wypowiadaniem słów: Niech to będzie Twoja wola Panie, nasz Boże i Boże naszych ojców, że jako że mieszkałem w tym namiocie, abym mógł w przyszłym roku zamieszkać w namiocie ze skóry Lewiatana. Następny rok w Jerozolimie. Żydowski modlitewnik Artscroll nawiązuje do tych słów, informując, że Lewiatan był potworną rybą stworzoną piątego dnia. Dalej przeczytać można, iż Miszna (Nezikin, Bava Bathra 74b) wspomina o tym, że mięso z zabitego Lewiatana zostanie podane prawym ludziom podczas Sądu Ostatecznego, a skóra potwora użyta do pokrycia namiotu, w którym odbędzie się uczta.
Podczas innego święta, Szawuot, w aszkenazyjskich synagogach odśpiewywany jest natomiast aramejski poemat liturgiczny Akdamut, zawierający m.in. opis walki Lewiatana z Behemotem, zakończonej zabiciem obu zwierząt przez Boga. Pojawia się tam również wzmianka o tym, że z pięknej skóry Lewiatana Bóg stworzy schronienie dla prawych, którzy będą jeść mięso Behemota i Lewiatana podczas radosnego przyjęcia dla nich wyprawionego.
W żydowskiej legendzie zapisanej w midraszu Pirke de-Rabbi Eliezer z VIII/IX w., pojawiła się informacja, że ryba, która połknęła Jonasza, ledwo co uniknęła pożarcia przez Lewiatana, który zjadał jednego wieloryba dziennie.
W hymnie autorstwa Eleazara Kalira, Lewiatan jest wężem, który otacza Ziemię, trzymając ogon w pysku, podobnie jak grecki Uroboros lub nordycki Jormungand.
W literaturze kabalistycznej Lewiatan symbolizował Samaela (anioła śmierci, oskarżyciela, uwodziciela, ducha zniszczenia), który w przyszłości miał zginąć.
Poza legendą o podaniu mięsa Lewiatana (jak również Behemota i Ziza) prawym podczas Sądu Ostatecznego, wzmianki o tym stworzeniu interpretowane są jako symbolizującym morze (podczas gdy Behemot – ziemię, a Ziz – powietrze).
W żydowskiej sztuce liturgicznej Lewiatan przedstawiany był pod postacią węża lub ryby. Częste były także wyobrażenia potwora jako pół ryby, pół węża. Stworzenie to było przedstawiane jako zwinięte w wieczny krąg, w który wpisywano czasem Szor ha-bara lub łódź. Wśród Żydów polskich wizerunek Lewiatana pojawiał się najczęściej w drewnianych aronot ha-kodesz, w polichromiach synagogalnych, na macewach oraz na dnach miedzianych naczyń, służących do rytualnych obmywań.
Chrześcijaństwo
W tradycji chrześcijańskiej występuje kilka interpretacji Lewiatana.
Lewiatan jako zwierzę
W Księdze Hioba, zarówno Behemot, jak i Lewiatan wymieniane są wraz z całym szeregiem pospolitych zwierząt, takich jak kozy, orły i jastrzębie. Stąd część chrześcijańskich uczonych przypuszczała, że biblijne wzmianki o obu potworach odnosiły się do istniejących zwierząt. Wspominano o krokodylu nilowym (podobnie jak Lewiatan, jest on stworzeniem wodnym, wyposażonym w ostre zęby i ciało pokryte łuskami). Inni sugerowali, że być może opis potwora tyczy się wieloryba, choć można znaleźć tam wzmiankę, że z paszczy tryska mu ogień (Hi 41:13).
Niektórzy kreacjoniści twierdzą, że Lewiatan był dinozaurem, takim jak parazaurolof (który był jednak zwierzęciem roślinożernym i lądowym) lub wielkim morskim gadem – kronozaurem (zwierzę to nie miało jednak pancerza i wężowatego ciała). Inni kreacjoniści są zdania, że Lewiatanem był wielki krewny krokodyli, sarkozuch, który najlepiej pasuje do opisu zawartego w Biblii.
Lewiatan bywa łączony z motywem "piekielnej paszczy" (Hellmouth), potwornej istoty, w pysku której skazani na potępienie znikną podczas Sądu Ostatecznego. Stwór taki pojawiał się w sztuce anglosaskiej od ok. 800 r., a później motyw ten rozprzestrzenił się na całą Europę.
Jeden z najsłynniejszych literackich opisów Lewiatana jako Szatana pojawia się w poemacie Williama Blake'a Zaślubiny nieba i piekła:
Wyobrażenie Lewiatana często spotykane w grymuarach.
Według twórcy Kościoła Szatana, Antona Szandora LaVeya, Lewiatan symbolizuje żywioł wody (łączący się z życiem i stworzeniem) oraz kierunek zachodni. W biblii satanistycznej jest on wymieniany jako jeden z Czterech Koronnych Książąt Piekieł (co zostało zainspirowane przez treść XV-wiecznej Księgę Świętej Magii Abramelina Maga).
Kościół Szatana używa także pentagramu Bafometa, na którego rogach widnieją litery hebrajskie. Zaczynając od najniższego z nich i posuwając się przeciwnie z ruchem wskazówek zegara (w hebrajskim czyta się wspak), litery układają się w słowo "לִוְיָתָן" (LVIThN), czyli "Lewiatan".
Słowo "lewiatan" używane jest także na określenie dużego zwierzęcia morskiego. W literaturze nowożytnej (np. w Moby Dicku Hermana Melville'a), odnosi się często do wielorybów. We współczesnym języku hebrajskim oznacza po prostu wieloryba.
Słowo Lewiatan pochodzi najprawdopodobniej od określenia lwy (arab. lawiya), oznaczającego skręcać, zwijać.

Zniszczenie Lewiatana, grafika Gustave Doré'a z 1865
Lewiatan pojawia się w Biblii w pięciu miejscach. W Księdze Hioba cały rozdział 41 poświęcony jest opisowi tego stworzenia.
- Księga Hioba 3:8 – Niech ją przeklną złorzeczący dniowi, którzy są zdolni obudzić Lewiatana.
- Księga Hioba 40:25 – 41:26 – Czy krokodyla [tj. Lewiatana] chwycisz na wędkę lub sznurem wyciągniesz mu język, czy przeciągniesz mu powróz przez nozdrza, a szczękę hakiem przewiercisz? Może cię poprosi o łaskę? czy powie ci dobre słowo? Czy zawrze z tobą przymierze, czy wciągniesz go na stałe do służby? Czy pobawisz się nim jak z wróblem, czy zwiążesz go dla swych córek? Czy towarzysze go sprzedadzą, podzielą go między kupców? Czy przebijesz mu skórę harpunem, głowę mu dzidą przeszyjesz? Odważ się rękę nań włożyć, pamiętaj, nie wrócisz do walki. Zawiedzie twoja nadzieja, bo już sam jego widok przeraża. Kto się ośmieli go zbudzić? Któż mu wystąpi naprzeciw? Kto się odważy go dotknąć bezkarnie? – Nikt zgoła pod całym niebem. Głosu jego nie zdołam przemilczeć, o sile wiem – niezrównana. Czy odchyli kto brzeg pancerza i podejdzie z podwójnym wędzidłem? Czy otworzy mu paszczy podwoje? Strasznie jest spojrzeć mu w zęby. Grzbiet ma jak płyty u tarczy, spojone jakby pieczęcią. Mocno ze sobą złączone, powietrze nawet nie przejdzie. Tak jedna przylega do drugiej, że nie można rozluźnić połączeń. Jego kichanie olśniewa blaskiem, oczy – jak powieki zorzy: z ust mu płomienie buchają, sypią się iskry ogniste. Dym wydobywa się z nozdrzy, jak z kotła pełnego wrzątku. Oddechem rozpala węgle, z paszczy tryska mu ogień. W szyi się kryje jego potęga, przed nim skacząc biegnie przestrach, części ciała spojone, jakby ulane, nieporuszone. Serce ma twarde jak skała, jak dolny kamień młyński. Gdy wstaje, mocni drżą ze strachu i przerażeni tracą przytomność. Bo cięcie mieczem bez skutku, jak dzida, strzała czy oszczep. Dla niego żelazo – to plewy, brąz – niby drzewo zbutwiałe. Nie płoszy go strzała z łuku, kamień z procy jest źdźbłem dla niego. Dla niego źdźbłem maczuga, śmieje się z dzidy lecącej. Pod nim są ostre skorupy, ślad jakby wału zostawia na błocie. Głębię wód wzburzy jak kocioł, na wrzątek ją zdoła przemienić. Za nim smuga się świeci na wodzie, topiel podobna do siwizny. Nie ma mu równego na ziemi, uczyniono go nieustraszonym: Każde mocne zwierzę się lęka jego, króla wszystkich stworzeń.
- Księga Psalmów 74:14 – Ty zmiażdżyłeś łby Lewiatana, wydałeś go na żer potworom morskim.
- Księga Psalmów 104:24-26 – Jak liczne są dzieła Twoje, Panie! Ty wszystko mądrze uczyniłeś: ziemia jest pełna Twych stworzeń. Oto morze wielkie, długie i szerokie, a w nim jest bez liku żyjątek i zwierząt wielkich i małych. Tamtędy wędrują okręty, i Lewiatan, którego stworzyłeś na to, aby w nim igrał.
- Księga Izajasza 27:1 – W ów dzień Pan ukarze swym mieczem twardym, wielkim i mocnym, Lewiatana, węża płochliwego, Lewiatana, węża krętego; zabije też potwora morskiego.
Lewiatan pojawia się także w apokryficznej Księdze Henocha, gdzie opisywany jest jako istota rodzaju żeńskiego, w przeciwieństwie do Behemota:
![]() |
Judaizm
Święto żydowskie Sukkot kończy się opuszczeniem przez Żydów namiotów (sukkah) i wypowiadaniem słów: Niech to będzie Twoja wola Panie, nasz Boże i Boże naszych ojców, że jako że mieszkałem w tym namiocie, abym mógł w przyszłym roku zamieszkać w namiocie ze skóry Lewiatana. Następny rok w Jerozolimie. Żydowski modlitewnik Artscroll nawiązuje do tych słów, informując, że Lewiatan był potworną rybą stworzoną piątego dnia. Dalej przeczytać można, iż Miszna (Nezikin, Bava Bathra 74b) wspomina o tym, że mięso z zabitego Lewiatana zostanie podane prawym ludziom podczas Sądu Ostatecznego, a skóra potwora użyta do pokrycia namiotu, w którym odbędzie się uczta.
Podczas innego święta, Szawuot, w aszkenazyjskich synagogach odśpiewywany jest natomiast aramejski poemat liturgiczny Akdamut, zawierający m.in. opis walki Lewiatana z Behemotem, zakończonej zabiciem obu zwierząt przez Boga. Pojawia się tam również wzmianka o tym, że z pięknej skóry Lewiatana Bóg stworzy schronienie dla prawych, którzy będą jeść mięso Behemota i Lewiatana podczas radosnego przyjęcia dla nich wyprawionego.
Żydowskie legendy i literatura rabiniczna
Słowo "Lewiatan" pojawia się w komentarzu Szlomo Jicchakiego (Rasziego) na temat ustępu w Księdze Rodzaju 1:21, mówiącego: Tak stworzył Bóg wielkie potwory morskie i wszelkiego rodzaju pływające istoty żywe, którymi zaroiły się wody, oraz wszelkie ptactwo skrzydlate różnego rodzaju. W hebrajskim oryginale wielkie potwory morskie to taninim. Raszi pisze: Zgodnie z legendą, odnosi się to do Lewiatana i jego towarzyszy. Bóg stworzył samca i samicę Lewiatana, później zabił samicę i zostawił dla prawych, ponieważ gdyby Lewiatany rozmnożyły się, świat nie wytrzymałby tego.W żydowskiej legendzie zapisanej w midraszu Pirke de-Rabbi Eliezer z VIII/IX w., pojawiła się informacja, że ryba, która połknęła Jonasza, ledwo co uniknęła pożarcia przez Lewiatana, który zjadał jednego wieloryba dziennie.
W hymnie autorstwa Eleazara Kalira, Lewiatan jest wężem, który otacza Ziemię, trzymając ogon w pysku, podobnie jak grecki Uroboros lub nordycki Jormungand.
W literaturze kabalistycznej Lewiatan symbolizował Samaela (anioła śmierci, oskarżyciela, uwodziciela, ducha zniszczenia), który w przyszłości miał zginąć.
Poza legendą o podaniu mięsa Lewiatana (jak również Behemota i Ziza) prawym podczas Sądu Ostatecznego, wzmianki o tym stworzeniu interpretowane są jako symbolizującym morze (podczas gdy Behemot – ziemię, a Ziz – powietrze).
W żydowskiej sztuce liturgicznej Lewiatan przedstawiany był pod postacią węża lub ryby. Częste były także wyobrażenia potwora jako pół ryby, pół węża. Stworzenie to było przedstawiane jako zwinięte w wieczny krąg, w który wpisywano czasem Szor ha-bara lub łódź. Wśród Żydów polskich wizerunek Lewiatana pojawiał się najczęściej w drewnianych aronot ha-kodesz, w polichromiach synagogalnych, na macewach oraz na dnach miedzianych naczyń, służących do rytualnych obmywań.
Chrześcijaństwo
W tradycji chrześcijańskiej występuje kilka interpretacji Lewiatana.
Lewiatan jako zwierzę
W Księdze Hioba, zarówno Behemot, jak i Lewiatan wymieniane są wraz z całym szeregiem pospolitych zwierząt, takich jak kozy, orły i jastrzębie. Stąd część chrześcijańskich uczonych przypuszczała, że biblijne wzmianki o obu potworach odnosiły się do istniejących zwierząt. Wspominano o krokodylu nilowym (podobnie jak Lewiatan, jest on stworzeniem wodnym, wyposażonym w ostre zęby i ciało pokryte łuskami). Inni sugerowali, że być może opis potwora tyczy się wieloryba, choć można znaleźć tam wzmiankę, że z paszczy tryska mu ogień (Hi 41:13).
Niektórzy kreacjoniści twierdzą, że Lewiatan był dinozaurem, takim jak parazaurolof (który był jednak zwierzęciem roślinożernym i lądowym) lub wielkim morskim gadem – kronozaurem (zwierzę to nie miało jednak pancerza i wężowatego ciała). Inni kreacjoniści są zdania, że Lewiatanem był wielki krewny krokodyli, sarkozuch, który najlepiej pasuje do opisu zawartego w Biblii.
Metaforyczne interpretacje
W literaturze chrześcijańskiej Lewiatan jest często wyobrażeniem Szatana, zagrażającym istotom stworzonym przez Boga i próbującym je pożreć. Podobnego zdania był św. Tomasz z Akwinu, który opisywał Lewiatana jako demona zazdrości.Lewiatan bywa łączony z motywem "piekielnej paszczy" (Hellmouth), potwornej istoty, w pysku której skazani na potępienie znikną podczas Sądu Ostatecznego. Stwór taki pojawiał się w sztuce anglosaskiej od ok. 800 r., a później motyw ten rozprzestrzenił się na całą Europę.
Jeden z najsłynniejszych literackich opisów Lewiatana jako Szatana pojawia się w poemacie Williama Blake'a Zaślubiny nieba i piekła:
![]() |
Wyobrażenie Lewiatana często spotykane w grymuarach.
Lewiatan w satanizmie
Według twórcy Kościoła Szatana, Antona Szandora LaVeya, Lewiatan symbolizuje żywioł wody (łączący się z życiem i stworzeniem) oraz kierunek zachodni. W biblii satanistycznej jest on wymieniany jako jeden z Czterech Koronnych Książąt Piekieł (co zostało zainspirowane przez treść XV-wiecznej Księgę Świętej Magii Abramelina Maga).
Kościół Szatana używa także pentagramu Bafometa, na którego rogach widnieją litery hebrajskie. Zaczynając od najniższego z nich i posuwając się przeciwnie z ruchem wskazówek zegara (w hebrajskim czyta się wspak), litery układają się w słowo "לִוְיָתָן" (LVIThN), czyli "Lewiatan".
sobota, 26 lipca 2014
Żywiołaki
Żywiołaki – w fantastyce istoty magiczne o nieokreślonym kształcie, utożsamiane z żywiołami (woda, ogień, ziemia, powietrze), stanowiące ich ucieleśnienie.
W grach komputerowych i literaturze fantasy powstają na skutek przywoływania przez druida, bądź kogoś posiadającego taką umiejętność, np: elementalistę. Nadprzyrodzone moce żywiołaków związane są z siłami natury, które reprezentują.
Żywiołaki jako istoty magiczne po raz pierwszy zostały opisane przez Paracelsusa w XVI wieku:
źródło: Wikipedia
W grach komputerowych i literaturze fantasy powstają na skutek przywoływania przez druida, bądź kogoś posiadającego taką umiejętność, np: elementalistę. Nadprzyrodzone moce żywiołaków związane są z siłami natury, które reprezentują.
Żywiołaki jako istoty magiczne po raz pierwszy zostały opisane przez Paracelsusa w XVI wieku:
- gnom – żywiołak ziemi,
- ondyna – żywiołak wody,
- sylf – żywiołak powietrza,
- salamandra – żywiołak ognia.
źródło: Wikipedia
Dziki łów
Dziki Łów, Dziki Gon lub Dzikie Polowanie – mit ludowy rozpowszechniony w dawnych czasach w północnej, zachodniej i centralnej Europie. Głównym założeniem tego mitu, niezależnie od jego wersji, są łowy,
w których udział bierze gromada myśliwych-zjaw, w pełnym rynsztunku
myśliwskim, gnających konno jak szaleni przez nieboskłon, z
towarzyszącymi im psami i innymi nieodłącznymi elementami polowań.
Ujrzenie Dzikiego Łowu uważano za przepowiednię jakiejś katastrofy, np. wojny czy plagi, a w najlepszym wypadku – śmierci tego, kto go ujrzał. Śmiertelnicy, którzy przecięli trasę Łowu lub nią podążali, mogli zostać porwani i zabrani do krainy zmarłych.
Jak to wyczerpująco opisała Kris Kershaw w swej monografii „The One-Eyed God: Odin and the Indo-Germanic Mannerbünde”, Dziki Łów to fenomen historyczny wśród wszystkich ludów indoeuropejskich. Ich germańskim przejawem byli Hari (później zwane Herilaz, lub, po łacinie, Heruli) – wędrowni, pozostający w ekstazie wojownicy-wilki oddający cześć Wodanowi (którego nordyckim odpowiednikiem był Odyn). Łączyli się oni w 'wilcze stada' złożone ze starszych doświadczeniem i wiekiem trenerów, i orszaku młodszych mężczyzn. Rytualnie najeżdżali wioski w okresie pomiędzy 1 maja a celtyckim świętem Samhain (Halloween), przeważnie w czasie nowiu. Te rytualne najazdy uważano za sposób na utrzymanie świata w harmonii i równowadze. W czasach, gdy ludzie stali się bardziej „cywilizowani” i osiadli (w przeciwieństwie do przodków, którzy byli zbieraczami i myśliwymi), te najazdy dzikich ludzi z lasów i bagien stanowiły przeciwwagę dla „nienaturalności” osiadłego życia wiejskiego lub miejskiego.
Występujący pod wieloma postaciami bóg Odyn z mitologii nordyckiej, dosiadający swego ośmionożnego rumaka, Sleipnira, był – szczególnie w Skandynawii – mocno powiązany i kojarzony z Dzikim Łowem. On i bogini Frigga byli jego stałymi uczestnikami i zwano ich Dzikimi Łowcami, co było kolejnym atrybutem i przydomkiem dla obojga. Sam łów zaś opisywano jako Łów Odyna lub Asgardareię. W krajach celtyckich, Dziki Łów był domeną Sídhe czyli elfów; tam wśród jego przywódców bywali: Gwydion, Nuada i Herne Myśliwy.
Postacie historyczne, które miały uczestniczyć w Dzikim Łowie, to św. Guthlac (683–714) i Hereward (zmarł ok. 1070).
Mit Dzikiego Łowu był zmieniany na przestrzeni dziejów, aby można było go dopasować do różnych bogów i bohaterów ludowych, wśród nich Króla Artura czy – w pochodzącej ze znacznie bliższych nam czasów z Dartmoor legendzie o Sir Francisie Drake’u.
Dziki Łów pojawił się w opowieściach Andrzeja Sapkowskiego (tam pod nazwą Dziki Gon).
Peter Nicolai Arbo: Åsgårdsreien (1872)
żródło: Wikipedia
Ujrzenie Dzikiego Łowu uważano za przepowiednię jakiejś katastrofy, np. wojny czy plagi, a w najlepszym wypadku – śmierci tego, kto go ujrzał. Śmiertelnicy, którzy przecięli trasę Łowu lub nią podążali, mogli zostać porwani i zabrani do krainy zmarłych.
Jak to wyczerpująco opisała Kris Kershaw w swej monografii „The One-Eyed God: Odin and the Indo-Germanic Mannerbünde”, Dziki Łów to fenomen historyczny wśród wszystkich ludów indoeuropejskich. Ich germańskim przejawem byli Hari (później zwane Herilaz, lub, po łacinie, Heruli) – wędrowni, pozostający w ekstazie wojownicy-wilki oddający cześć Wodanowi (którego nordyckim odpowiednikiem był Odyn). Łączyli się oni w 'wilcze stada' złożone ze starszych doświadczeniem i wiekiem trenerów, i orszaku młodszych mężczyzn. Rytualnie najeżdżali wioski w okresie pomiędzy 1 maja a celtyckim świętem Samhain (Halloween), przeważnie w czasie nowiu. Te rytualne najazdy uważano za sposób na utrzymanie świata w harmonii i równowadze. W czasach, gdy ludzie stali się bardziej „cywilizowani” i osiadli (w przeciwieństwie do przodków, którzy byli zbieraczami i myśliwymi), te najazdy dzikich ludzi z lasów i bagien stanowiły przeciwwagę dla „nienaturalności” osiadłego życia wiejskiego lub miejskiego.
Występujący pod wieloma postaciami bóg Odyn z mitologii nordyckiej, dosiadający swego ośmionożnego rumaka, Sleipnira, był – szczególnie w Skandynawii – mocno powiązany i kojarzony z Dzikim Łowem. On i bogini Frigga byli jego stałymi uczestnikami i zwano ich Dzikimi Łowcami, co było kolejnym atrybutem i przydomkiem dla obojga. Sam łów zaś opisywano jako Łów Odyna lub Asgardareię. W krajach celtyckich, Dziki Łów był domeną Sídhe czyli elfów; tam wśród jego przywódców bywali: Gwydion, Nuada i Herne Myśliwy.
Postacie historyczne, które miały uczestniczyć w Dzikim Łowie, to św. Guthlac (683–714) i Hereward (zmarł ok. 1070).
Mit Dzikiego Łowu był zmieniany na przestrzeni dziejów, aby można było go dopasować do różnych bogów i bohaterów ludowych, wśród nich Króla Artura czy – w pochodzącej ze znacznie bliższych nam czasów z Dartmoor legendzie o Sir Francisie Drake’u.
Dziki Łów pojawił się w opowieściach Andrzeja Sapkowskiego (tam pod nazwą Dziki Gon).

Peter Nicolai Arbo: Åsgårdsreien (1872)
żródło: Wikipedia
piątek, 11 lipca 2014
Społeczności wampiryczne w Polsce
NOWA KREW
Opis:
Nowa Krew ma najbardziej „brutalne” podejście do wampiryzmu: „Nikt nie udaje, że wampiryzm można pogodzić z kurtuazją i byciem kimś dobrym i grzecznym. Dla nas liczy się przede wszystkim szczerość, prawdziwe emocje i odczucia”.
Jako grupa z pewnymi tradycjami, Nowa Krew nie przyjmuje osób nie pogodzonych ze swoim wampiryzmem , lecz w pełni dojrzałe jednostki. Pod uwagę brane są również: doświadczenie np. w magii, sztuce, energoterapii, okultyzmie, ezoteryce, wiedzy o wampiryzmie.
Trzon Nowej Krwi stanowi rada (Starszyzna) na której czele stoi Sanguine.
Cele:
Kontynuowanie działalności rozpoczętej w wampiryzmie , dalszy rozwój swych cech wampirzych oraz zdobywanie nowych umiejętności , znajomości , mocy.
NOWY ŁAD(przestał istnieć)
Opis:
Nowy Ład jest Społecznością , która w swym gronie na równych zasadach zrzesza Wampiry wszelkiej maści, a także Black Swanów i Kitry. Warunkiem przynależności jest akceptowanie i przestrzeganie tych Zasad.
Organem podejmującym decyzje i nadzorczym jest rada, składająca się z Ojca oraz dwójki doradców. Jest to najwyższy organ w społeczności, mający na celu ustanawianie oraz respektowanie prawa. Jednocześnie wszystkich obowiązują te same prawa i te same kary za ich łamanie.
Cele:
Pożegnanie zbędnej agresji i okrucieństwa , życie w zgodzie z samym sobą. Według zasad The Black Veil, akceptują swą ciemną stronę , lecz jednocześnie nie zapominają, że są ludźmi. „Mając pewne zdolności , umiejętności , nie musimy tylko krzywdzić , jeśli możemy i chcemy, możemy pomagać.”
VAMPIRIA
Opis:
Vampiria ma bardziej ludzkie podejście do wampiryzmu. Zrzesza wszystkich zainteresowanych wampiryzmem, zarówno Wampiry jak i Black Swanów. Nie posiada ścisłej hierarchii.
Moderatorzy: Incubus, Ider, Darkeye, Brat Lambert odpowiedzialni są za przyjmowanie nowych osób na listę oraz sprawy techniczne związane z jej funkcjonowaniem. Wszelkie decyzje są jawne i podejmowane na demokratycznych zasadach. Lista pełni role forum wymiany poglądów na tematy związane z wampiryzmem
Cele:
Każdy ma wolna rękę i robi to, co chce w poszanowaniu jednak praw innych osób znajdujących się na liście.

Opis:
Nowa Krew ma najbardziej „brutalne” podejście do wampiryzmu: „Nikt nie udaje, że wampiryzm można pogodzić z kurtuazją i byciem kimś dobrym i grzecznym. Dla nas liczy się przede wszystkim szczerość, prawdziwe emocje i odczucia”.
Jako grupa z pewnymi tradycjami, Nowa Krew nie przyjmuje osób nie pogodzonych ze swoim wampiryzmem , lecz w pełni dojrzałe jednostki. Pod uwagę brane są również: doświadczenie np. w magii, sztuce, energoterapii, okultyzmie, ezoteryce, wiedzy o wampiryzmie.
Trzon Nowej Krwi stanowi rada (Starszyzna) na której czele stoi Sanguine.
Cele:
Kontynuowanie działalności rozpoczętej w wampiryzmie , dalszy rozwój swych cech wampirzych oraz zdobywanie nowych umiejętności , znajomości , mocy.
NOWY ŁAD(przestał istnieć)
Opis:
Nowy Ład jest Społecznością , która w swym gronie na równych zasadach zrzesza Wampiry wszelkiej maści, a także Black Swanów i Kitry. Warunkiem przynależności jest akceptowanie i przestrzeganie tych Zasad.
Organem podejmującym decyzje i nadzorczym jest rada, składająca się z Ojca oraz dwójki doradców. Jest to najwyższy organ w społeczności, mający na celu ustanawianie oraz respektowanie prawa. Jednocześnie wszystkich obowiązują te same prawa i te same kary za ich łamanie.
Cele:
Pożegnanie zbędnej agresji i okrucieństwa , życie w zgodzie z samym sobą. Według zasad The Black Veil, akceptują swą ciemną stronę , lecz jednocześnie nie zapominają, że są ludźmi. „Mając pewne zdolności , umiejętności , nie musimy tylko krzywdzić , jeśli możemy i chcemy, możemy pomagać.”
VAMPIRIA
Opis:
Vampiria ma bardziej ludzkie podejście do wampiryzmu. Zrzesza wszystkich zainteresowanych wampiryzmem, zarówno Wampiry jak i Black Swanów. Nie posiada ścisłej hierarchii.
Moderatorzy: Incubus, Ider, Darkeye, Brat Lambert odpowiedzialni są za przyjmowanie nowych osób na listę oraz sprawy techniczne związane z jej funkcjonowaniem. Wszelkie decyzje są jawne i podejmowane na demokratycznych zasadach. Lista pełni role forum wymiany poglądów na tematy związane z wampiryzmem
Cele:
Każdy ma wolna rękę i robi to, co chce w poszanowaniu jednak praw innych osób znajdujących się na liście.

środa, 30 kwietnia 2014
Mój cover :)
wiem, że to nie jest związane z tematem bloga ale chciałam się pochwalić moim pierwszym coverem piosenki "Stand by me" :) mam nadzieję, że się wam spodoba nagranie :)
https://www.youtube.com/watch?v=d8Df7puNFaU&feature=youtu.be
https://www.youtube.com/watch?v=d8Df7puNFaU&feature=youtu.be
niedziela, 16 marca 2014
Zjadacz grzechów
Osoba, która poprzez rytualne spożycie pożywienia i napoju bierze na siebie grzechy innej osoby, często będącej na łożu śmierci, uwalniając jej duszę od tych grzechów i pozwalając jej odejść w spokoju. Uważa się, że rytuał zjadania grzechów był praktykowany w niektórych
rejonach Wielkiej Brytanii i przetrwał tam do wczesnych lat XX w.
Zjadacz grzechów wiódł życie osoby wykluczonej społecznie. Człowiek ten był przyprowadzany do łoża umierającej osoby, a krewny kładł skórkę chleba na jej piersi oraz podawał zjadaczowi, ponad ciałem umierającego, butelkę piwa. Po modlitwie lub recytacji formuły zjadacz wypijał piwo i zjadał chleb. W ten sposób razem z jedzeniem grzechy przenoszone były na odprawiającego rytuał.
Zgodnie z lokalną legendą Richard Munslow, którego grób znajduje się w Shropshire w Anglii, był ostatnim angielskim zjadaczem grzechów. Zmarł w 1906 roku.
źródło: Wikipedia
Zjadacz grzechów wiódł życie osoby wykluczonej społecznie. Człowiek ten był przyprowadzany do łoża umierającej osoby, a krewny kładł skórkę chleba na jej piersi oraz podawał zjadaczowi, ponad ciałem umierającego, butelkę piwa. Po modlitwie lub recytacji formuły zjadacz wypijał piwo i zjadał chleb. W ten sposób razem z jedzeniem grzechy przenoszone były na odprawiającego rytuał.
Zgodnie z lokalną legendą Richard Munslow, którego grób znajduje się w Shropshire w Anglii, był ostatnim angielskim zjadaczem grzechów. Zmarł w 1906 roku.
źródło: Wikipedia
Subskrybuj:
Posty (Atom)